Wspólnota Młodzi z Loretto 19 lutego br. wzbogaciła się o nową różę różańcową bł. Klary Badano. 28 nowych młodych osób rozpoczęło tego dnia codzienną modlitwę różańcową, rozważając jedną tajemnicę. Wspólnie spędzony czas na modlitwie i agapie u sióstr loretanek w Warszawie na Pradze umocnił nas w wierze i miłości Pana Boga.
Już drugie spotkanie w tym roku za nami! Do istniejącej już róży bł. Jerzego Popiełuszki dołączyła nowa róża bł. Klary Badano. Spotkanie zaczęliśmy Mszą Świętą, którą odprawił ks. Kamil Falkowski. Wygłosił piękne kazanie o miłowaniu swoich nieprzyjaciół, dawaniu świadectwa wiary i byciu „nienormalnym” w „normalnym” świecie.
Następnie odbyło się oficjalne przekazanie legitymacji i różańców przez s. Wiolettę członkom nowej róży różańcowej. Wszyscy wspólnie się modliliśmy, a ksiądz błogosławił nowych członków. Przywołało to wspomnienia członków pierwszej róży, którzy przed paroma miesiącami tak samo klękali i słuchali słów księdza, który wyrażał wielką radość i cieszył się, że młodzież daje świadectwo żywej wiary. Był to bardzo piękny i poruszający moment. W trakcie dołączyły do nas siostry: Apolonia i Aleksandra. Poznawaliśmy swoje imiona i ulubione potrawy, przy tym świetnie się bawiąc i śmiejąc. Później zasiedliśmy przy wspólnym stole i razem jedliśmy przyniesione smakołyki. Członkowie obu róż mieli okazję do zapoznania się ze sobą, porozmawiania i nawiązania bliższych relacji.
Tak swoje wrażenia ze spotkania opisuje Agnieszka, która wcale nie planowała tu być…
Na spotkanie trafiłam całkiem przypadkiem, w ogóle nie miałam w planach tam być, ale w drodze powrotnej z egzaminu coś mnie tknęło i pojechałam prosto do sióstr loretanek. I to była najlepsza decyzja tego dnia! Od początku spotkania czułam, że jestem w prawdziwej chrześcijańskiej wspólnocie, która cieszy się moją obecnością. Bardzo zapadło mi w pamięci zdanie z homilii podczas Mszy, żeby być w dzisiejszych czasach nienormalnym, czyli iść za Bogiem. Teraz myślę, że tylko Boży wariaci są coś warci :) Naprawdę ważne dla mnie było, aby zobaczyć, że są młodzi ludzie tacy jak ja, którzy chcą być blisko Boga i czerpią radość i siłę z Jego Miłości. Ten widok naładował mnie pozytywną energią, którą cały czas mam w sobie i motywuje mnie do dalszej walki o wiarę w moim życiu.
Było to świetne zakończenie okresu zwykłego, ostatniej niedzieli przed Środą Popielcową. Tak jak Agnieszkę, spotkanie umocniło wielu innych członków – młodych osób, i zmotywowało do działania w Wielkim Poście. Cieszymy się, że do naszej wspólnoty przybywa coraz więcej nowych osób i dziękujemy Panu Bogu za ten wspólny czas, którzy umacnia nas w wierze i miłości Pana Boga.
Ola Leleń
