Duża liczba kobiet (67 osób) uczestniczyła w dniach 25-27 października 2024 roku w Loretto w weekendowych rekolekcjach O lęku i nadziei, które przeprowadził o. Wojciech Bartnicki SSCC.
To były dni głębokiej zadumy nad własnym wnętrzem i stawanie przed Bogiem z pytaniami i prośbą o uzdrowienie. Lęk jest sygnałem rzeczy ważnych, jest potrzebny, jego nadmiar jest jednak do przepracowania. Oddać Bogu lęk, aby on nie niszczył naszej relacji z Nim i relacji z ludźmi. Bóg ma wodę, ale ja mam szklankę – odważyć się i otworzyć się na Jego łaskę. Czy wiesz, czego się lękasz? Podczas zwiastowania i później Maryja rozważała sprawy w swoim sercu, zatrzymywała się, lękała się, ale ufała Wszechmocnemu Bogu i podejmowała współpracę z Bogiem. Największym pięknem jest wnętrze człowieka, ciało – to tylko peryferie. Zatrzymaj się codziennie chociażby na 15 minut – na twoje zwiastowanie – na twój Anioł Pański.
Bóg już uczynił to, co jest najistotniejsze dla nas: oddał za nas życie, zmartwychwstał, otworzył nam niebo i na nas czeka… Pragnę, abyś była tam, gdzie Ja jestem… Nadzieja chrześcijańska jest najlepszym lekarstwem na lęk.
Ja jestem Drogą – w Jezusie jest wyjście z każdej sytuacji. Bóg jest Bogiem zachwytu, dobroci, miłości, radości… Każda z uczestniczek usłyszała: Idź przed tabernakulum ze swoimi sprawami, mów z Bogiem o tym, co cię boli, co jest chore, czego nie możesz sama zmienić. Bogu jest ważne to, co dzieje się z człowiekiem. Bądź więc w kontakcie z samą sobą i w kontakcie z Bogiem. Pytaj, co uczyniłby Jezus na twoim miejscu…
To niektóre myśli wyjęte z treści rekolekcji.
I świadectwo Ewy Jurkiewicz, uczestniczki: – Nie lękajcie się… a jednak nie zawsze to możliwe. Czy lęk ciąży, czy dodaje skrzydeł w biegu do celu? Kto zna odpowiedź? Wśród ludzi – niewielu… Lecz o. Wojciech tak pięknie tłumaczy zawiłości, że już i lęk może u nas zagościć, że lęk z nadzieją idą w braterskiej parze, a nam rekolekcyjne owoce Duch Świętego daje w darze.
Kto tu nie był… W Loretto koło Łochowa, temu może być niejasna któraś sprawa duchowa: tu oaza Aniołów, tu siostry życzliwe.
s. M. Klara Bielecka CSL