(…) podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien. (Mt 25, 1)
To piękny fragment Ewangelii ukazujący spotkanie człowieka z Bogiem, jako spotkanie oblubienicy z oblubieńcem. Jezus opowiedział tę przypowieść, aby pokazać swoją miłość i tęsknotę za nami. Panny mądre i głupie, roztropne i nierozsądne… lampa… oliwa… oczekiwanie… czuwanie. Czy wystarczy stać z lampą, aby spotkać się z Panem? Lampa to moje serce, a oliwą jest to, czym napełniam swoje serce – miłość, wierność, ufność, słuchanie i wypełnianie słów Pana. Taki mały drobiazg, jak zapas oliwy, zaważył czy panny dostały się na ucztę z oblubieńcem. Są rzeczy, których nie da się pożyczyć, ale które trzeba samemu wypracować. Czy wystarczy mi mojej oliwy, gdy stanę przed Panem? Czy wpuści mnie na ucztę?
s. Kinga CSL