Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je (Mt 16, 24-25).
Uczniowie nie są jeszcze w stanie zrozumieć, dlaczego Jezus mówi o męce i cierpieniu. On jednak delikatnie zaczyna wprowadzać ich w tę tajemnicę. Odsłania sekret swojego życia jak przyjaciel przyjaciołom. Czyni to od momentu, gdy Piotr w imieniu zgromadzonych wyznaje swą przynależność do Chrystusa. Piotr jednak nie od razu to pojmuje. Nie zrozumiał za drugim ani za trzecim razem, ani nawet w godzinie pojmania swego Mistrza… A Jezus i tak się do niego nie zraził, ale jeszcze bardziej go umacniał. Kiedy trzeba zgromił, a innym razem nawet wyznał: „Modliłem się za ciebie Piotrze, aby nie ustała twoja wiara”. Także i ja, Jezu, chciałabym, pomimo że nie zawsze rozumiem, co czynisz w moim życiu, pozostać przy Tobie. Pomóż mi każdego dnia podejmować krzyż i pić kielich cierpienia aż do ostatniej kropli…
s. M. Assunta CSL