Od piątku do niedzieli (31.03–2.04.2023 r.) uczestniczyliśmy w rekolekcjach dla młodych w Loretto. Podczas tych dwóch dni mogliśmy pracować nad relacją z Bogiem dzięki Mszom Świętym czy wspólnej modlitwie i byciu razem ze sobą.
Ostatni weekend był piękny!
Był też czas przeznaczony na indywidualną formację, która pozwoliła nam się wyciszyć i zastanowić się głębiej nad własnym życiem. Dostaliśmy od siostry Wioletty pomocnicze kartki, które pomagały naprowadzić nas na kwestie do przemyślenia.
Dla mnie to były naprawdę cenne chwile. Często tak trudno jest mi znaleźć w ciągu dnia nawet te 20 minut, aby w spokoju pomodlić się czy w zupełności skupić się na Piśmie Świętym. A tutaj nic mnie nie rozpraszało. I to było niezwykłe.
Nie zabrakło oczywiście wspólnej integracji – pierwsza w tym roku siatkówka (nareszcie!), wieczorne granie i śpiewanie naładowały nas pozytywną energią. A przez to, że nie było zasięgu i niemożliwe było używanie telefonu, cały czas mieliśmy ochotę spędzać czas na robieniu czegoś wspólnie czy rozmowie. I super!
Całość zwieńczyła bibliodrama z Beatą Chrudzimską, która pozwoliła nam lepiej zrozumieć Słowo dzięki wykorzystaniu wielu kreatywnych metod angażujących wszystkie zmysły. Nie każdy się we wszystkich zadaniach doskonale odnalazł, dla mnie niektóre były nowe i też niełatwe, ale o to chodzi! Pomogły one zajrzeć lepiej w głąb serca i poznać bardziej siebie samych.
Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim, którzy byli, ale przede wszystkim siostrze Wioletcie, która prowadzi naszą wspólnotę, księdzu Januszowi, że przyjechał do nas i zapewnił nam duchowy rozwój dzięki Mszom czy konferencjom, no i też Staśkowi, który zorganizował nam ten wyjazd. Dziękuję!
Tylko dwa dni – ale i aż. Wracam do codzienności z nową nadzieją i świeżym spojrzeniem na sprawy, które mimo że często wydają się trudne, to teraz trochę mniej. Co więcej mówić, z Bogiem jakoś łatwiej!
Karolina Burs