Nie można na Ofiarę Chrystusa – Kalwarię patrzeć tylko jako na historyczne wydarzenie, które się dokonało kiedyś w Jerozolimie. Ofiara Chrystusa uobecnia się na każdej Mszy świętej i na całym świecie TERAZ. U Boga nie ma czasu ani przestrzeni. Każda Msza święta uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa.
Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski, ceniąc wysoko Mszę świętą, wychowywał parafian i czytelników do przeżywania jej z wiarą. Jego charakterystyczny zwrot: duszo pobożna – który kierował do wiernych, nie tylko przypominał im o niedzielnym obowiązku uczestniczenia w Eucharystii, ale także zachęcał do codziennego uczestnictwa w niej. Pisał: Staraj się być na Mszy świętej każdego poranka. Tam cię zaprasza Trójca Przenajświętsza, bo Ją tam najlepiej uczcić możesz. Wzywa cię Jezus Chrystus, gdyż ten Bóg miłości pragnie, abyś korzystał z usług Jego męki. Maryja, Matka Jezusa życzy sobie tego, aby Syn bogaty wzbogacił syna biednego. Proszą cię o to Aniołowie, abyś się mógł z nimi połączyć w hymnie «Święty, święty…».
Warto w tym miejscu postawić pytanie: Czy my, idąc do kościoła na Eucharystię, mamy świadomość, że jesteśmy oczekiwani przez Boga, Maryję, Aniołów, Świętych…, że wchodzimy w obszar nieba? Można więc stosować zamiennie zwrot: idę do kościoła na Eucharystię / idę na spotkanie z niebem.
Poczucie sacrum
Błogosławiony ks. Ignacy zwraca uwagę, że na Mszę świętą trzeba przybyć wcześniej, przed jej rozpoczęciem, aby wyciszyć się i nawiązać kontakt z Bogiem, wejść w atmosferę nieba. Oto jego słowa:
Zalecam ci bardzo [duszo pobożna], abyś do kościoła wchodziła w jak największym skupieniu, a w kościele – oddawszy cześć głęboką i pokłon boski Panu Jezusowi utajonemu w Najświętszym Sakramencie – zachowywała się w klęczącej postawie z największą czcią tak wewnętrzną, jak i zewnętrzną, wcale nie zwracając uwagi na obecnych w kościele ludzi.
Maryja obecna podczas Eucharystii
Błogosławiony ks. Ignacy uświadamia ludzi, że w każdej Mszy świętej bierze udział Maryja i że Ona cała angażuje się w uwielbienie Boga i wypraszanie łask uczestnikom Eucharystii. Wyjaśnia to, posługując się następującym obrazem:
Maryja była wzorem nabożeństwa do Przenajświętszego Sakramentu. Ilekroć kapłan rozpoczyna Mszę świętą, Bogarodzica zstępuje ze swego tronu, by wraz z nim ofiarować Najświętsze Ciało i Krew Syna swego, duszom zaś wypraszać łaski.
Nazywa Matkę Bożą Najświętszą Panną od Przenajświętszego Sakramentu. W swojej gorliwości bardzo pięknie angażuje Matkę Bożą w pomoc dla nas w przeżywaniu całej Mszy świętej. Jest przekonany, że już w chwili rozpoczęcia Mszy świętej Matka Boża niejako nie może pozostać obojętna ani na Ofiarę swego Syna, ani na nasze prośby i potrzeby. I dlatego jest obecna przy sprawowaniu każdej Eucharystii.
Pobożne uczestnictwo wymaga już na początku przeproszenia Boga za nasze grzechy, bo jesteśmy, mimo dobrych postanowień, jakie podejmujemy – synami marnotrawnymi. Dlatego tuż po rozpoczęciu Mszy świętej jest akt pokutny.
Liturgia słowa
Bardzo ważną częścią Mszy świętej jest Liturgia słowa, czyli wysłuchanie słowa Bożego, wybranego przez Kościół właśnie na ten dzień, i przyjęcie go do siebie. Bł. ks. Ignacy zachęcał:
Przyjmujmy słowo Boże, które podaje nam Kościół, jako jedyną prawdę Bożą, której nasza dusza i serce potrzebują jak światła w drodze do życia wiecznego.
Uczył, że rozwój życia wewnętrznego wymaga pokarmu, a właśnie słowo Boże jest pokarmem, który posila duszę. Należy je przetrawić, przypomnieć sobie, rozważyć i usilnie dążyć, aby się przemieniło w uczynek. Zaznaczał też, że nie słowo Boże należy dopasowywać do życia, ale życie kształtować według Ewangelii.
Tu możemy postawić kolejne pytanie: Czy rzeczywiście słuchamy słowa Bożego jako Listu Boga do nas? Czy staramy się je zapamiętać i czy słowo Boże kieruje naszym życiem?
Ofiarowanie
Część eucharystyczną Mszy świętej rozpoczyna przygotowanie darów oraz Ofiara Chrystusa. W tym momencie istotne jest nasze zaangażowanie, czyli ofiarowywanie siebie. Bł. ks. Ignacy podpowiada:
Ofiara za ofiarę. Gdy chodzi o to, abyśmy z siebie uczynili ofiarę, to Bóg nam wszystkim dał jakoby święcenia kapłańskie. […] Pan Jezus ofiarowuje się za nas na ołtarzu z miłości, bądźmy i my nawzajem ofiarami z miłości ku Niemu.
Jak na tamte czasy było to sformułowanie nowatorskie, dlatego bł. ks. Ignacy nazywany jest prekursorem Soboru Watykańskiego II. Dopiero podczas obrad tego soboru oficjalnie przyjęto pojęcie kapłaństwa wszystkich ochrzczonych i stwierdzono, że także Lud Boży uczestniczy w funkcji kapłańskiej Chrystusa.
Co ofiarować?
To także podpowiada nam Błogosławiony:
Ofiaruj codzienne trudy, przykrości, modlitwy, słowem – wszystko, Bogu na zbawienie dusz, a nie przestaniesz ani na chwilę być apostołem. Zamień wszystkie dolegliwości twoje w pieśń miłości i chwały! Potem ofiarując samego siebie, będziesz miał udział w kapłaństwie Chrystusa.
Mówiąc o ofiarowaniu, bł. ks. Ignacy ponownie zwraca naszą uwagę na obecność Maryi: Życie Najświętszej Panny było wieczystą adoracją. Ucz się od Matki Najpobożniejszej nabożeństwa do Przenajświętszego Sakramentu i składaj Najświętszą Ofiarę na Jej ręce. We Mszy świętej trzeba w duchu łączyć się z Bogarodzicą, wzywać Jej pośrednictwa i składać ofiarę Mszy świętej na Jej ręce.
Podkreśla, że przekazywanie darów Jezusowi przez ręce Maryi będzie owocować Jego większą radością. W tym wyraża się delikatność bł. ks. Ignacego wobec Jezusa Eucharystycznego. Jest to też szkoła pokory, bo nie ja sama (sam), ale Matka Boża ofiarowuje wszystko, co moje. Takie ujęcie jest z kolei pewną zasadniczą transformacją w życiu duchowym. Swoje odbicie znajdowało w tym, że ks. Ignacy lubił odprawiać Mszę świętą przed obrazem Maryi.
Na ołtarzu mamy składać również nasze słabości i grzechy, o czym przypomina bł. ks. Ignacy:
Składajmy codziennie na ołtarzu serca naszego występki, namiętności, żądze zmysłowe i upodobania grzeszne i starajmy się je wyniszczyć do szczętu. Codziennie więc umierajmy sobie, aby się przypodobać Panu. Dodaje również, że życie chrześcijańskie jest krzyżem i męczeństwem, jest ciągłą ofiarą, do której należy się zmuszać, powtarzając świadomie każdego dnia: Panie, bądź wola Twoja.
Gdy oddajemy nasze grzechy i słabości, jesteśmy spokojni, bo jedynie Jezus wie, co z nimi dalej zrobić. Dlatego w czasie ofiarowania jest miejsce na nasze ofiarowanie Panu Jezusowi wszystkiego, co nasze; tak radości, jak cierpień, tak sukcesów, jak porażek.
Z największym skupieniem i pobożnością – najlepiej w postawie klęczącej – mamy przeżyć uobecnienie się Jezusa na ołtarzu pod postacią chleba i wina i wyznać sercem wiarę, że On jest naszym Bogiem i Panem oraz podziękować Mu za dar odkupienia każdego z nas. Ten moment zwykle sygnalizuje dźwięk dzwonków lub gonga.
Nie można na Ofiarę Chrystusa – Kalwarię patrzeć tylko jako na historyczne wydarzenie, które się dokonało kiedyś w Jerozolimie. Ofiara Chrystusa uobecnia się na każdej Mszy świętej i na całym świecie TERAZ. U Boga nie ma czasu ani przestrzeni. Każda Msza święta uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa.
Msza święta aktualizuje mękę, śmierć i zmartwychwstania Jezusa i uobecnia je. Ofiara Krzyża staje się „tu i teraz”, w tym miejscu i czasie, w którym jesteśmy.
s. M. Klara Bielecka