Skip to content Skip to footer

Uczestniczenie z wiarą we Mszy świętej (cz. II)

Uczestniczenie z wiarą we Mszy świętej (cz. II)

Nasza duchowa dyspozycja – przed, w trakcie i po przyjęciu Komunii świętej – określi duchowe jej owoce. Istnieje ścisły związek między tym, jak przyjmuję i co otrzymuję. Ciało Chrystusa jest do przyjęcia, a nie do zjedzenia. Przyjęcie Komunii świętej ma być aktem uwielbienia Boga.

Komunia święta

Pełne uczestnictwo we Mszy świętej złączone jest z przyjęciem Jezusa Eucharystycznego, który się uobecnił na ołtarzu, ofiarował się za nas i uczynił Siebie pokarmem dla nas w drodze do nieba. Bł. ks. Ignacy przypomina:

 Do każdej Komunii świętej należy się jak najstaranniej przygotować, bowiem w chwili Komunii świętej serca nasze stają się jakby żłóbkiem, w którym Najświętsza Maryja Panna składa swego Syna, a naszego Zbawiciela.

A jak się  przygotować? W przygotowaniu dalszym – przez sakrament pojednania, modlitwę, częstą komunię duchową i pojednanie ze wszystkimi. W przygotowaniu bliższym – przez pobożne uczestnictwo we Mszy świętej. Ks. Ignacy bardzo mocno podkreśla konieczność przebaczenia i pojednania z ludźmi przed przyjęciem Komunii świętej. Podpowiada również:

 Przyjmując Bożego Gościa do domu mego, będę się starał złożyć Mu cześć gorliwością Marty i pobożnością Marii.

Tu można postawić sobie pytanie: Czy podchodząc do kapłana, aby przyjąć Komunię świętą, wierzę mocno, że przyjmuję żywą Osobę – Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka? Czy widzę ręce Jezusa pełne łask? Chrystus jest obecny w Eucharystii – tak jak w niebie, czyli łącznie z Ojcem i Duchem Świętym. Eucharystyczny Jezus, wchodząc do mojego serca, wnosi całe niebo. Wchodzę w komunię z Trójca Świętą. Doświadczam Boskiego działania miłości. Czy skupiam się na tym nadzwyczajnym wydarzeniu?

Ewangelista Jan odnotował wypowiedź Jezusa: Jeśli Mnie kto miłuje (…), Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać (J 14,23). I to właśnie dzieje się podczas Komunii świętej.

Maryja wzorem relacji z Bogiem

Błogosławiony ks. Ignacy radzi, aby przyjmując Jezusa Eucharystycznego, zapraszać też zawsze Maryję, aby Ona towarzyszyła nam w tym nadzwyczajnym spotkaniu, bowiem Ona umie to czynić najlepiej:

Przy przyjęciu Komunii świętej prosić trzeba Królowej Niebieskiej, iżby skarbami swoimi przyozdobiła biedniutki domek twej duszy i sama przybyła do tego domku przyjąć wraz z tobą Bożego Gościa.

Na innym miejscu dodaje:

Z takimi uczuciami trzeba przyjmować Komunię świętą, z jakimi Najczystsza Dziewica przyjęła Słowo Wcielone, i prosić o podobną radość świętą.

Radość jest charakterystyczną cechą, po której można poznać, jak głęboko przeżywamy spotkanie z Panem Jezusem, czy wchodzimy z Nim w relację osobową, czy może tylko fizycznie przyjmujemy Komunię świętą. Formując siostry loretanki, Ojciec Założyciel powtarzał:

Zjednoczone z Bogiem powinny być siostry uśmiechnięte, radosne, bo radość osoby poświęconej Bogu ma dla ludzi wielkie znaczenie.

Owoce Komunii świętej

Błogosławiony ks. Ignacy Kłopotowski bardzo głęboko, wprost mistycznie, przeżywał Eucharystię, czego dowodem są jego teksty zamieszczone w modlitewniku O nawiedzeniu Najświętszego Sakramentu. Napisał tam:

 Łączymy się w Komunii świętej tak ściśle z Jezusem, że z Nim się jedno stajemy, że stajemy się uczestnikami Jego Boskiej natury. Komunia święta leczy nasze przywary, poskramia namiętności, zwycięża pokusy, zrzuca z nas starego człowieka, a w nowego nas przyodziewa. Komunia święta taką siłę Boską w sobie posiada, że odnawia i odradza zupełnie człowieka, byleby ją godnie przyjmował. Po godnym przyjęciu Komunii świętej wiara się w nas utwierdza, krzepi nadzieja, a miłość w sercu naszym rośnie przedziwnie.

Aby takie skutki odniosła Komunia święta, Jezus Eucharystyczny ma być przyjęty nie tylko przez nasze usta, ale również przez umysł i serce. Mamy z Nim faktycznie spotkać się osobowo w naszym sercu, a wraz z Jezusem z całą Trójcą Świętą. Nasze spotkania z Jezusem Eucharystycznym przygotowują nas do wieczności, do spotkania z Nim w niebie. Tak to wyjaśnia bł. ks. Ignacy:

Po godnej Komunii świętej my już do świata nie należymy, ale do Chrystusa. Komunia święta duszę naszą do sił przyprowadza, przywracając jej utraconą cnotę i pięknością dzieci Bożych ją przyodziewa. Nie tylko duszy, ale i ciału Komunia święta zbawienie przynosi, bo mu chwalebne zmartwychwstanie zapewnia. Ciało nasze, przyjmując Najświętsze Ciało Jezusa żywe, nieśmiertelne, przywłaszcza sobie przymioty Ciała Jezusowego i wszystkie Jego zasługi.

Dziękczynienie

Aby Komunia święta przyniosła takie owoce, człowiek ma duchowo wejść w relację z Bogiem Trójosobowym i trwać w dziękczynieniu jak najdłużej po przyjęciu Ciała Chrystusa. Nie tylko ma odmówić modlitwę z książeczki, ale spotkać się w swoim sercu z Bogiem Wszechmogącym, Bogiem – Miłością.

Boga ciągle o coś prosimy, a tak mało Mu dziękujemy. Bł. ks. Ignacy od najmłodszych lat rozwijał w sobie cnotę wdzięczności. W dniu święceń kapłańskich postawił sobie pytanie: Czym odwdzięczę się Bogu, że niskie tego świata wybiera sobie na służbę? Powtarzał też zdanie: Pan Bóg brzydzi się niewdzięcznością.

Wszystkim przyjmującym Komunię świętą radził:

Ucz się dziękować Bogu od Mistrzyni modlitwy, dziękować za wszystko, a więc za pociechę i boleść, za chwałę i poniżenie, dziękować codziennie, a najgoręcej po Komunii świętej, dziękować za siebie i za drugich, dziękować sercem, ustami i uczynkiem, i dzięki te składaj na ręce Bogarodzicy.

Jezusowi mamy też pozwolić przemieniać nas, mamy współpracować z Jego łaską, naśladować Go. Nie zawsze jednak praktyki religijne idą w parze z ewangelicznym życiem, stąd pełne bólu słowa Błogosławionego:

Jakiż nam wstyd, że nie idziemy za tym przykładem, że Pana Jezusa nie naśladujemy! Bo gdzież u nas pokora, gdzie posłuszeństwo, cierpliwość, gdzie miłość bliźniego?

Ks. Ignacy stawiał sobie wysoko poprzeczkę, o czym świadczą słowa jego modlitwy:

O miłości Boża! Pochłoń we mnie wszystko, co jeszcze jest mojego i co się nie podoba Twoim najczystszym oczom.

Określał Najświętszy Sakrament jako najdroższy i bezcenny skarb świata, najwyższy dowód miłości Zbawiciela. Powtarzał: Wielkie to dla nas szczęście, że Go mieć możemy pośród siebie, korzystajmy z czasu łaski […], czcijmy miłość Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a więc Serce Jego najsłodsze, to źródło i uosobienie miłości.

Komunia duchowa

Przedłużeniem Komunii sakramentalnej ma być często przyjmowana Komunia duchowa. Komunię sakramentalną możemy przyjąć raz dziennie, w wyjątkowych sytuacjach dwa razy, zaś Komunię duchową możemy przyjmować wiele razy w ciągu dnia. Byli tacy święci, co przyjmowali Komunię duchową co 15 minut, czyli z taką częstotliwością biegł ich umysł i serce do Boga. Z taką częstotliwością odnawiali w sobie relację z Chrystusem – uwielbiali Go, dziękowali Mu, prosili. Bł. ks. Ignacy często nauczał o Komunii duchowej i zalecał przyjmowanie jej w różnych momentach dnia. Wystarczy zapragnąć relacji z Bogiem, uciec się myślą i sercem do najbliższego tabernakulum lub do własnego serca – bo ono stało się też małym tabernakulum po przyjęciu Jezusa Eucharystycznego. Należy dziękować Mu, powierzać nasze życie, polecać Mu osoby nam bliskie, a czasami serdecznie Go przepraszać.

Uczmy się więc z coraz większą częstotliwością przyjmować duchowo Boga do naszego serca. Zatroszczmy się też o to, by na każdej Mszy świętej móc przyjąć Komunię sakramentalną.

Końcowe błogosławieństwo

Ważne jest uczestniczenie we Mszy świętej do samego końca i przyjęcie Bożego błogosławieństwa na kolejne dni naszego życia. Pełne, pobożne uczestnictwo w Eucharystii stopniowo zmieni nasze życie i sprawi, że wejdziemy na drogę prowadzącą do świętości.

s. M. Klara Bielecka

UDOSTĘPNIJ

Sign Up to Our Newsletter

Be the first to know the latest updates

[yikes-mailchimp form="1"]